Rozwód a kredyt frankowy. Czy można złożyć pozew po rozwodzie?

9 sierpnia, 2022by Kancelaria Lexnord

Ślubuję Ci miłość, wierność i…..kredyt frankowy?

Rozwód a kredyt frankowy. Czyli o tym, czy można złożyć pozew frankowy po rozwodzie i na jakich zasadach rozwieść się także z bankiem.

Szczyt popularności kredytów frankowych przypada na lata 2004-2009, a umowy te były zawierane przez konsumentów głownie na cele mieszkaniowe.W znacznej większości przypadków były to młode małżeństwa, dla których kupno nieruchomości miało być pierwszym krokiem we wspólne i dorosłe życie. Oprócz wielości kredytobiorców, kolejną cechą większości umów frankowych jest ich długoterminowość tzn. zobowiązania te były zaciągane przez młodych małżonków zwykle na 20, 25 czy też 30 lat. Niestety życie nie zawsze układa się zgodnie z naszym planem i tak, w przypadku niektórych małżonków, okazało się, że kredyt złączył ich na dłużej niż samo małżeństwo. W artykule „Rozwód a kredyt frankowy” przedstawimy najważniejsze zagadnienia związane z problem umowy kredytu frankowego przed, w trakcie i po rozwodzie.

Nieformalna umowa między małżonkami

Oczywiście, zdarzają się przypadki, w których rozwodzący się małżonkowie dochowują wszelkich formalności i tak np. jeden z nich przejmuje dług, jednak jak widzimy z doświadczenia, są też przypadki nieformalnej umowy między byłymi małżonkami. W takim przypadku jeden z małżonków wyprowadza się z obciążonej hipoteką nieruchomości, a drugi pozostając w niej, zobowiązuje się do dalszej, samodzielnej spłaty kredytu. Należy podkreślić, iż sądowy podział majątku nie wpływa na treść umowy kredytu i zobowiązania z niej płynące, gdyż sąd dokonuje wyłącznie podziału aktywów, a umowy kredytu frankowego, zaliczają się do pasywów.

Przejęcie kredytu przez jednego z małżonków.

W pierwszym przedstawionym przypadku tzw. dochowania formalności, nie licząc odosobnionych poglądów niektórych sędziów, kredytobiorca frankowy (jako obecnie jedyny kredytobiorca) ma roszczenie zarówno o ustalenie nieważności umowy kredytu jak i o zwrot wszystkich uiszczonych dotąd nienależnie rat kredytu. Należy przy tym wspomnieć, iż niekiedy zdarzają się przypadki wzywania przez sąd byłych małżonków/kredytobiorców do procesu motywując to możliwością roszczeń banku w przypadku stwierdzenia nieważności umowy (w takim przypadku zwolnienie z długu także upada).

Współuczestnictwo konieczne

Najbardziej sytuacja komplikuje się w przypadku roszczenia o ustalenie nieważności umowy z uwagi na zachodzące w tego rodzaju postępowaniach, współuczestnictwo konieczne. Były małżonek – czynny kredytobiorca, nadal może pozwać bank o zapłatę tj. zwrot rat kredytu w zw. z nieważnością umowy kredytu albo zdecydować na nieco odważniejszy krok tj. może pozwać bank jak i byłego małżonka, będącego formalnie nadal stroną umowy kredytu. W taki sposób najbardziej niweluje możliwość oddalenia powództwa z uwagi na brak czynnej legitymacji procesowej.

Z żądaniem stwierdzenia nieważności umowy kredytu muszą wystąpić wszyscy kredytobiorcy.

Z żądaniem stwierdzenia nieważności umowy, cz tez szerzej, ustalenia jej nieistnienia, muszą wystąpić wszyscy kredytobiorcy, gdyż wyrok wydany w sprawie będzie dotyczył praw i obowiązków wszystkich stron umowy, a nie tylko tych wytaczających powództwo. Zatem w sytuacji, w której byli małżonkowie są zgodni co do kwestii wytoczenia powództwa przeciwko bankowi, będą musieli wspólnie żądać ustalenia nieważności umowy, a w roszczeniu o zapłatę kwot w częściach równych, gdyż nie ma już majątku wspólnego. Jeżeli po rozwodzie kredyt spłacał już tylko jeden małżonek, to odpowiednio, od momentu ustania małżeństwa, wszystkie nienależnie spłacone kwoty zasądzone będą tylko na poczet tego małżonka. Nienależne świadczenia zasądzane są na rzecz tego, kto nienależnie świadczył.

Najgorszy scenariusz dla rozwiedzionych kredytobiorców…

Najbardziej skomplikowana jest sytuacja, w której formalnie, byli małżonkowie w dalszym ciągu są stronami umowy kredytu, jednakże kredytowaną nieruchomością i spłatą kredytu zainteresowany jest tylko jeden z nich, a nadto drugi nie zgadza się na proces, czy też nie ma z nim jakiegokolwiek kontaktu. W takiej sytuacji, z uwagi na wspomniane wcześniej współuczestnictwo konieczne, wystąpienie z roszczeniem ustalenia nieważności umowy (nieistnienia stosunku prawnego) wiązałoby się z dużym ryzykiem. Nierzadko spotykamy w praktyce przypadki, gdy skonfliktowani, byli małżonkowie nie potrafią dojść do porozumienia w przedmiocie procesu z bankiem. W takich sprawach występujemy zazwyczaj jedynie z żądaniem zapłaty, powołując się na nieważną umowę kredytu.

Wspólność majątkowa przed rozwodem

W przypadku istnienia wspólności majątkowej przed rozwodem żądamy zasądzenia na rzecz reprezentowanego kredytobiorcy połowy nienależnych rat, a po ustaniu węzła małżeńskiego, wszystkich kwot wpłaconych przez tego kredytobiorcę. W przypadku zawarcia małżeńskiej umowy majątkowej, za czas przed rozwodem – kwot w stosunku odpowiednim do zawartej pomiędzy małżonkami umowy, a po rozwodzie także zwrotu wszystkich jego świadczeń. Jak wspomniano wcześniej, istnieje również możliwość pozwania byłego małżonka łącznie z bankiem.

Jakie jest ryzyko występując tylko z powództwem o zapłatę?

W sytuacji gdy sąd uwzględni powództwo kredytobiorcy samodzielnie występującego z powództwem o zapłatę, u uzasadnieniu wyroku sąd ten w pierwszej kolejności rozstrzygnie o nieważności umowy kredytu, a następnie o nienależnych z tego tytułu ratach. Warto tutaj podkreślić, że kwestia ważności, czy tez nieważności samej umowy kredytu, nie będzie określona w najważniejszej części wyroku tzn. w jego sentencji, a wyłącznie w jego uzasadnieniu (tzw. wyrok przesłankowy). W jednej z naszych najstarszych spraw, kiedy nie było jeszcze praktyki występowania z roszczeniem z art. 189 kpc, a jedynie z żądaniem zapłaty, po uzyskaniu prawomocnego wyroku Getin Noble Bank odmówił wydania zgody na wykreślenie hipoteki powołując się właśnie na brak ustalenia nieważności umowy kredytu w sentencji wyroku. Zmusiło nas to do konieczności wystąpienia z kolejnym powództwem o ustalenie nieważności umowy (w sprawie występowali wszyscy kredytobiorcy).  Warto przy tym zaznaczyć, iż w innych sprawach banki  często wydawały listy mazalne na podstawie wyroku przesłankowego, zatem nie zawsze brak stwierdzenia nieważności w sentencji wyroku oznacza kolejne postępowanie.

Ponowne spotkanie byłych małżonków.

Jak zatem wynika z powyższego, sprzeciw jednego z kredytobiorców, czy też jego nieobecność może znacznie utrudnić czynnemu kredytobiorcy „unieważnienie” umowy kredytu. Dla byłych małżonków, którzy jednak pomimo napiętych stosunków zdecydują się wspólnie pozwać bank i uwolnić od niezgodnej z prawem umowy kredytu, istotna jest jeszcze jedna kwestia – spotkanie na rozprawie. Kredytobiorcy będą musieli przynajmniej raz spotkać się w sądzie i zgodnie zeznawać przeciwko bankowi. Niewątpliwie jednak, ta krótka uciążliwość jest warta znacznie więcej niż perspektywa kolejnych 10 lat spłaty umowy kredytu, w szczególności w dobie rosnącego kursu CHF. Nadto, dużo rozpraw odbywa się obecnie w trybie zdalnym, także jest szansa na to, iż byli małżonkowie nie będą musieli spotkać się osobiście.

Rozwód a kredyt frankowy. Czy można rozwieść się z kredytem?

Jak wynika zatem z powyższego, niewątpliwie jest szansa na uwolnienie się od bezprawnej umowy kredytu nawet bez zgody drugiego kredytobiorcy. Takie postępowania z uwagi na majątkowy charakter sprawy wymagają skrupulatnego wyliczenia roszczeń oraz przyjęcia odpowiedniej strategii procesowej w czym oczywiście pomoże doświadczony pełnomocnik.

Kancelaria Lexnord

Jesteśmy przede wszystkim dla Was. W naszej pracy kierujemy się bogatym doświadczeniem, wiedzą i empatią. Lexnord - zespół specjalistów, który pomaga konsumentom.

KANCELARIALexnord
LEXNORD Dorota Pilarczyk i Współpracownicy spółka komandytowo-akcyjna z siedzibą w Katowicach KRS: 0000980378, NIP: 9542842409
Meteorologów 7, 40-526 Katowice
ZOBACZGdzie nas znajdziesz?
https://www.lexnord.com/wp-content/uploads/2020/10/mapapolski.png
POZOSTAŃMY W KONTAKCIEMedia społecznościowe
Jesteśmy wszędzie tam gdzie możemy pomóc.