Przesłuchanie kredytobiorców w sprawie frankowej – co może nas spotkać? Jak się przygotować?
Dostałeś wezwanie na rozprawę celem przesłuchania w swojej sprawie frankowej? To, że jest to dla Ciebie niekomfortowe i wiąże się z dużym stresem – to zupełnie normalne. W tym artykule opowiem krótko, co może Cię spotkać i jak przygotować się do wizyty w sądzie. Mam nadzieję, że pozwoli Ci to złapać oddech.
Wizyta na sali sądowej – jak wygląda?
Po wejściu na salę sądową zajmujecie miejsca obok swojego pełnomocnika. Gdy w sprawie jesteście stroną powodową – będzie to miejsce „po prawicy” Sądu. Oczywiście dzisiaj często rozprawy odbywają się również w formie zdalnej – wtedy możecie połączyć się ze swojego domu lub wspólnie z pełnomocnikiem – z kancelarii.
Przesłuchanie kredytobiorców w charakterze strony
Sąd na początku poprosi Cię o okazanie dowodu osobistego celem potwierdzenia Twoich danych osobowych. Następnie rozpoczyna się proces przesłuchania. Najpierw pytania zadaje Sąd, następnie Twój pełnomocnik, a na koniec pełnomocnik banku.
W przypadku występowania w sprawie więcej niż jednego kredytobiorcy najczęściej na tzw. „pierwszy ogień” wybiera się osobę, która najwięcej pamięta z procesu zawierania umowy. Przesłuchanie kolejnych kredytobiorców często sprowadza się do zapytania, czy potwierdza się zeznania poprzednika i ewentualnego krótkiego dopytania.
Pytania – jak to wygląda w praktyce?
Na początek Sąd najpewniej da Ci możliwość swobodnej wypowiedzi dotyczącej tego jak wyglądał proces przed i w trakcie zawierania umowy. Mogą pojawić się pytania dotyczące tego, jak rozumiesz indeksację lub denominację i co według Ciebie oznaczało odniesienie do franka szwajcarskiego w Twojej umowie.
Na pewno zostaniesz dopytany o to, czy informowano Cię o tzw. ryzyku kursowym i czy przedstawiano jakieś wykresy lub symulacje na temat wpływu kursu CHF na Twoje zobowiązanie. Może paść pytanie o to, czy informowano, że kurs wpływa tylko na wysokość raty kredytu, czy też na jego saldo. Zapewne usłyszysz też pytanie o to, czy masz świadomość skutków unieważnienia umowy frankowej.
Absurdalne pytania banków
Często zdarza się, że pełnomocnik banku może zaskoczyć Cię pytaniem, którego wcale się nie spodziewasz. Oto kilka perełek zasłyszanych na sali rozpraw:
Czy kupował/a Pan/i kiedyś walutę obcą w kantorze?
Czy kiedykolwiek wyjeżdżał/a Pan/i za granicę?
Czy wie Pan/i ile zapłaci bankowi za korzystanie z kapitału?
Czemu podpisał/a Pan/i umowę, skoro była dla Pana/i niejasna?
Pamiętaj -nie daj się wyprowadzić z równowagi.
Dobra rada przed rozprawą
Według mnie najlepsza rada jaką można dać kredytobiorcy przed rozprawą to to, że należy wziąć głęboki oddech i nie bać się powtarzać. Często pełnomocnicy banku, a nawet Sąd zadają pytania dotyczące jednej kwestii – tylko na różne sposoby. Nieraz wywołuje to u frankowicza przeświadczenie, że wcześniej źle odpowiadał i należy temat rozwinąć lub zmienić swoją odpowiedź. To nieprawda. Nie należy bać się kilkukrotnie powiedzieć tego samego. Powiem jeszcze raz – nie daj się wyprowadzić z równowagi – odpowiadaj krótko i merytorycznie. Powtarzaj się.
Spotkanie lub rozmowa z pełnomocnikiem przed rozprawą
W mojej ocenie ważne by przed terminem rozprawy skontaktować się ze swoim pełnomocnikiem i na spokojnie przerobić pytania, które mogą paść w sądzie. Niestety często słyszy się o kancelariach, w których kontakt z pełnomocnikiem po złożeniu pozwu jest bardzo utrudniony lub wcale go nie ma. W kancelarii LexNord komunikację stawiamy na jednym w pierwszych miejsc, a z klientami pozostajemy w stałym kontakcie.
Pełnomocnika warto wybrać mądrze. Czym się kierować? Dowiesz się, klikając w ten link, który przeniesie Cię do artykułu poświęconego temu, jak wybrać kancelarię do sprawy frankowej.